Projekt.
Spokojne przygotowanie projektu. Im bardziej skupimy się na tym etapie, przemyślimy wszystkie elementy naszej pracy tym łatwiej później będzie nam się tkać. Zaoszczędzimy sobie zastanawiania się i poświęcimy się tylko samemu procesowi tkaniu, który jest najbardziej czasochłonnym etapem.
Co chcemy wykonać, gdzie praca będzie zawieszona, jaką powierzchnię ma dekorować. A może ma być dekoracją samą w sobie i przyciągać wzrok i uwagę i na tą chwilę nie wiesz jeszcze gdzie będzie eksponowana. Samo tkanie pracy bez jej konkretnego przeznaczenia jest czystą przyjemnością.
Wielkość gotowej pracy – dobór ramy.
Od tego jak duża będzie tkanina zależy wielkość ramy jaką wybierzemy. Powinniśmy obliczyć jak duży zapas wolnej osnowy potrzebujemy na swobodne wykonanie pracy.
Podkład.
Nie wyrzyscy z niego korzystają. Ja – tak. Podkład czyli wzór gotowej pracy w wielkości 1:1, najlepiej w kolorze, co pozwala uniknąć pomyłek kiedy siedzimy „z nosem w osnowie”. Jeżeli nie mogę korzystać z takiego podkładu, zawsze mam przy ramie zawieszony oryginalny projekt i zerkam na niego w trakcie tkania. Podkład mocujemy za osnową, najbliżej jak to możliwe, ale to też rzecz względna zależąca od szczegółowości projektu. (więcej o mocowaniu projektu w przyszłych artykułach)
Materiał.
Tkać możemy ze wszystkiego. Nie tylko z wełny, ale i z papieru, plastiku, łodyg roślin (pamiętajcie o zabezpieczeniu przed połamaniem czy spleśnieniem), kawałków materiału itd. Możliwości są naprawdę nieograniczone, a wszystko zależy od efektu jaki chcemy uzyskać.
Jedna ważna rzecz niezależnie od materiału z jakiego korzystamy – sprawdźcie, czy macie wystarczającą ilość z każdego koloru czy rodzaju, plus mały zapas na ewentualne poprawki. Sprawdźcie to szczególnie gdy korzystacie ze starych zapasów, materiałów „zdobycznych” kiedy nie ma już możliwości ich dokupienia.
Wykonanie.
I nareszcie tkamy :). Wybieramy sploty i wątek za wątkiem nasza praca przybiera na wielkości. Pamiętajcie o wzmocnieniu brzegów.
Odchodzenie od pracy na odległość kilku kroków. Gobelin oglądamy z daleka.
Zdjęcie z ramy i wykończenie.
Wielkość tkaniny i dobór ramy. Dobranie splotów tkackich, materiału (tak żeby nie zabrakło nam wełny, szczególnie jeśli korzystamy z nagromadzonych zapasów). Wykonanie dobrego podkładu, który będzie ułatwiał pracę.
Pozostaje jeszcze kwestia techniczna zawieszenia tkaniny, ale o tym w kolejnym wpisie.
0 komentarzy
Funkcja trackback/Funkcja pingback